Fall Out Boy

Mod-JulxD

Korn powstal w roku 1993 w skutek polaczenia dwoch zespolow - Sexart oraz LAPD. Sex Art byl zespolem prowadzonym przez Jonathana Davisa podczas jego pracy jako asystent koronera, a zawieral w skladzie Jona jako wokaliste oraz czasami "kobziste", Denisa Shinna na perkusji, Davida DeeRoo na basie oraz Raya 'Chaka' Solisa oraz Ryana Schucka na gitarach. Ty Elam, który jest teraz w zespole Cradle of Thorns, pojawil sie w zespole tylko na chwile, jednakze jego 'backing vocal' mozna uslyszec w jedynej piosence na wydanej na plycie "Cultivation '92" - jedyny oficjalny dowod istnienia tej kapeli. Mimo to po Bakersfield dalej krazy kilka nieoficjalnych tasm demo...

LAPD tworzyli - Richard Morales (wokal), James "Munky" Shaffer (gitara), "Fieldy" Arvizu (bas), David Silveria oraz (jednak nie na albumie tylko na trasie koncertowej) Brian "Head" Welch. Zespol wydal tylko dwie plyty - trzy utworowa EP'ka "Love and Peace, Dude" wydana w 1989 roku oraz plytka "Who's Laughing Now" wydana dwa lata pozniej, obydwie w Triple X Records.

Przyszli czlonkowie zespolu spotkali sie przypadkiem pewnego wieczoru, gdy kapela Daviesa, SexArt, grala w jednym z barów w Bakersfield. Byli tam akurat Munky oraz Brian. Gdy uslyszeli charakterystyczny glos Jona odrazu chcieli go miec w swoim zespole. I tak tez sie wkrotce stalo...

Krotko po ukazaniu sie Sex Artu na skladance "Cultivation '92" Jon oposcil zespol by udac sie do Los Angeles. Na jego miejsce wszedl Brian 'Smily' Armer. W tym czasie gral on w zespole "Brother From Another Mother" i bardzo przypadl do gustu muzykom Sex Artu. Jednakze zespol gral w tym skladzie jeszcze tylko kilka miesiecy. Smily stworzyl grupe "Glass Cut Eternity", DeRoo i Chaka skończyli w zespole "Hunington Beach" a Denis i Ryan w grupie o nazwie "Supermodel", w której frontmanem byl Richard z LAPD. W chwili obecnej byli czlonkowie zespolu robia rozne rzeczy. Ryana mozna teraz uslyszec na albumie popularnego zespolu "Orgy", Denis jest producentem w poludniowej Californii a Chaka, DeRoo oraz Smily graja w "Juice".

Zespol LAPD niestety sie rozpadl (z powodu odejscia Richarda do grupy "Supermodel"). Jednakze muzycy nie poddali sie i zalozyli ponownie zespol, nazwany Creep. Jednakze zespol potrzebowal wokalisty na miejsce Richarda. To bylo wlasnie w czasie, gdy Brian i Munky mieszkali w L.A. i spotkali Jonathana na wystepie w Bakersfield. Poprosili go, aby zaspiewal w ich nowym zespole, i, pomimo wielu oporów Jon się zgodzil. Pasowal idealnie. Pozostala tylko kwestia nazwy...

Jest wiele wersji historii powstania nazwy. Oficjalna mowi, ze w czasie wymyslania nazwy Jon po prostu powiedzial "... a moze najzwyczajniej nazwac zespol... 'Korn'." Wszyscy się zgodzili. Jednakze mozna uslyszec takze kilka innych wersji. Pochodza one z roznych zrodel, a to sa tylko przytoczenia, wiec... Sa one zazwyczaj wymyslane przez Jona ktory slynie z niewybrednego poczucia humoru, więc osoby ponizej wieku 18 lat proszone sa o wyjscie z sali Smile

. Jedna z nich mowi o przyjęciu, na ktorym byl Jon. Uslyszal tam podobno dwoch homoseksualistow rozmawiajacych ze soba. Przypominali sobie jedno z wczesniejszych "spotkan". Jeden z nich mial wtedy rozwolnienie i usiadl na twarzy drugiego. Gdy ten otworzyl usta na jego jezyku znalazlo sie ziarno kukurydzy. Od tego czasu gdy Davies mowil cokolwiek o kukurydzy, wszystkim zbieralo sie na wymioty. Więc nazwal on zespol Korn (tak mogloby napisac dziecko fonetycznie). Kolejna wersja wyszla takze od Jona (byl wtedy "troszke" podchmielony... Wink

. Więc zapytany przez dziennkiarza o pochodzenie nazwy odpowiedzial "... Wielu ludzi uwaza mnie za obrzydliwego geja, wiec zespol ma obrzydliwa gejowska nazwe. Wiesz jak wyglada penis pedzia po numerku? Jak kolba kukurydzy, cha, cha, cha ...". I co wy na to??? Jednak jak się okazalo nazwa zespolu zostala wymyslona przed wstapieniem Jona do grupy... I w co teraz wierzyc?

Niedlugo potem zespol nagral pierwsza kasete demo, zatytuowana "Niederneyer's Mind", na której znalazly się cztery utwory: "Blind", "Predictible", "Daddy" oraz "Alive". Piosenka "Predictible" ukazala się pozniej na pierwszym albumie Korna w wersji praktycznie nie zmienionej, natomiast "Blind" oraz "Daddy" roznily się zasadniczo. "Alive" nie ukazalo się na albumie, jednakze jej fragmenty mozna uslyszec w piosence "Need To".

Pierwsze dziesiec miesiecy istnienia zespolu to przede wszystkim trasy koncertowe u boku takich slaw jak "House of Pain", Ozzy Osbourne, "Biohazard", "Megadeth", "KMFDM" czy "Danzig", gdzie partnerowal im "Marilyn Manson". To wlasnie dzeki koncertom w takim gronie wiekszosc ludzi mogla uslyszec o Kornie.

A propos Megadeth. KoRn nie wyraza się o nim za dobrze, a szczegolnie o Davie Mustainie (dla niepoinformowanych - ex-czlonek zespolu Metallica). Jest on alkoholikiem (dlatego zreszta zostal wyrzucony z Metalliki), przez co na calym tournee zabronione bylo spozywanie napojów alkoholowych. Muzycy, a szczegolnie basista Fieldy, nie byli z tego powodu zbytnio zadowoleni. Jedynym sposobem na wypicie piwa bylo więc przelanie go do butelki po wodzie mineralnej lub do termosu, co z oczywistych względów nie usmiechalo się czlonkom KoRna...

Mile przyjecie przez publike tego nowego zespolu zaowocowalo w 1994 roku kontraktem z wytwornia "Epic", której nakladem zostal wydany pierwszy longplay o niezbyt zaskakujacym tytule "KoRn". Plyta ta sporo namieszala na listach bestsellerow, MTV non stop puszczalo teledysk do piosenki "Blind", a album zdobyl status podwojnej platynowej plyty. Jest to bardzo dobry wynik jak na debiutujaca kapele rockowa.

Album ten (podobnie jak pozostale) niesie ze soba bardzo emocjonalne odczucia. Na tym krazku jest to metafora dziecinstwa Jona. Na okladce widzimy mloda dziewczynkę, a logo zespolu jest jakby 'wydziergana', napisana fonetycznie i z odwroconym R. Teksty zespolu to tez nie popularne "I love you" czy "Don't break my heart", lecz przemyslane, autobiograficzne uczucia wylane na kartkę papieru. Wezmy np. ostatnia piosenke z plyty, Daddy. Opowiada ona o wykozystywaniu seksualnym. Wiele osob uwaza, ze Davies byl wykorzystywany przez ojca, jednak nie jest to prawda. Byl to jeden z jego sasiadów (jak mozna wnioskowac z piosenki Mr. Rogers). I wlasnie ta piosenka opowiada o tym, jak chcial powiedziec ojcu o tym, jednakze on mu nie wierzyl. KoRn zagral ta piosenke tylko raz w studiu, jednakze Jon byl tak emocjonalnie nastawiony, ze wybiegl ze studia - jak sie dobrze wslucha w nagranie to mozna uslyszec trzaskajace drzwi studia. Podobnie na koncercie zespol zagral ja jeden raz, lecz muzycy musieli w polowie przerwac wystep z powodu Jona.

http://youtube.com/watch?v=v7a6BWn4aTU&search=korn%20 - teledysk do Word Up

Mod-Raspen

Dodam troszkę

Fotki zespołu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Klipy:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oficjalna strona zespołu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moim skromnym zdaniem są świetni.
Muzyka, głos Davisa... Rolling Eyes

Ami

całkiem, całkiem. nawet czasem lubię posłuchać.

Admin-Simple

Twisted Transistor Heart

Maja cudowna plyte Live & Rare Heart

Uwielbiam Ich . *.*

kah.

słyszałam jedną z ich piosenek. Smile